Wpisany przez: Krzysztof Szewczuk i Bartłomiej Mierniczek
No i wystartowali. Początek roku szkolnego i pierwsza wycieczka w ramach kółka wolontariatu „megaMOCNI”. - Dzień dobry! Panowie, to jest kapok, w ręce trzymacie pagaj... - Że Co?! Dało się słyszeć w grupie stojących chłopaków. - wiosełko, które trzymacie w dłoniach to właśnie pagaj. Przed wami stoją pontony, a wasze zadanie polega na wybraniu sternika i dopłynięciu do mety oddalonej o 15km. Powodzenia! Dali radę, byli niesamowici, śmiechu było jeszcze więcej, cztery godziny zabawy na rzece a następnie kiełbaska z ogniska, która zniknęła bardzo szybko.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej o plikach cookie, zobacz politykę prywatności.
No i wystartowali. Początek roku szkolnego i pierwsza wycieczka w ramach kółka wolontariatu „megaMOCNI”. - Dzień dobry! Panowie, to jest kapok, w ręce trzymacie pagaj... - Że Co?! Dało się słyszeć w grupie stojących chłopaków. - wiosełko, które trzymacie w dłoniach to właśnie pagaj. Przed wami stoją pontony, a wasze zadanie polega na wybraniu sternika i dopłynięciu do mety oddalonej o 15km. Powodzenia! Dali radę, byli niesamowici, śmiechu było jeszcze więcej, cztery godziny zabawy na rzece a następnie kiełbaska z ogniska, która zniknęła bardzo szybko.
